{"id":7140,"date":"2023-11-25T18:17:59","date_gmt":"2023-11-25T18:17:59","guid":{"rendered":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/?p=7140"},"modified":"2024-12-07T12:21:44","modified_gmt":"2024-12-07T12:21:44","slug":"ks-jan-pepek","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/ks-jan-pepek\/","title":{"rendered":"Ks. Jan P\u0119pek"},"content":{"rendered":"
Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie<\/p>\n\n\n\n
\u201eDla mnie, m\u0142odego ksi\u0119dza, to by\u0142o wielkie prze\u017cycie\u201d<\/strong><\/p>\n\n\n\n (Wywiad z ks. Janem P\u0119pkiem, by\u0142ym kapelanem \u201eSolidarno\u015bci\u201d w Przemy\u015blu)<\/p>\n\n\n\n Jacek Borz\u0119cki: -Jak to si\u0119 sta\u0142o, \u017ce m\u0142ody wikariusz z przemyskiej parafii na Kmieciach zosta\u0142 kapelanem podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -To wszystko rozpocz\u0119\u0142o si\u0119 w 1986 roku. Wtedy by\u0142em m\u0142odym ksi\u0119dzem, zaledwie cztery lata kap\u0142a\u0144stwa. W sierpniu 1982 roku otrzyma\u0142em \u015bwi\u0119cenia kap\u0142a\u0144skie i trafi\u0142em do parafii w Kormanicach ko\u0142o Przemy\u015bla. Dwa lata p\u00f3\u017aniej zosta\u0142em wikariuszem w przemyskiej parafii na Kmieciach, gdzie proboszczem by\u0142 ks. Adam Michalski. I to, \u017ce w 1986 roku zosta\u0142em kapelanem podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d w tym patriotycznym mie\u015bcie, stolicy rozleg\u0142ej w\u00f3wczas diecezji przemyskiej, to by\u0142a zas\u0142uga mojego profesora z Wy\u017cszego Seminarium Duchownego \u2013 ks. Stanis\u0142awa Zarycha, \u00f3wczesnego proboszcza w parafii pw. \u015aw. Tr\u00f3jcy w Przemy\u015blu. To on wysun\u0105\u0142 moj\u0105 osob\u0119 i poleci\u0142 ordynariuszowi diecezji przemyskiej. Pami\u0119tam takie oto s\u0142owa skierowane do mnie przez ksi\u0119dza biskupa Ignacego Tokarczuka: \u201eA wi\u0119c, prosz\u0119 ksi\u0119dza, prosz\u0119 dzia\u0142a\u0107. A jak b\u0119dzie trzeba, to i groszem sypn\u0119\u201d.Dla mnie, m\u0142odego ksi\u0119dza, to by\u0142o wielkie prze\u017cycie.<\/p>\n\n\n\n JB. \u2013Jak wiadomo, parafia \u015bw. Tr\u00f3jcy w Przemy\u015blu, dzi\u0119ki \u017cyczliwo\u015bci proboszcza Zarycha i poparciu biskupa Tokarczuka, sta\u0142a si\u0119 w okresie stanu wojennego i p\u00f3\u017aniejszych latach ostoj\u0105 opieki nad internowanymi dzia\u0142aczami \u201eSolidarno\u015bci\u201d oraz ich rodzinami. By\u0142o to tak\u017ce miejsce spotka\u0144 dzia\u0142aczy podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d. Jak wiadomo, w 1986 roku przenie\u015bli si\u0119 oni do parafii Matki Bo\u017cej Kr\u00f3lowej Polski, czyli w\u0142a\u015bnie na Kmiecie, pod ksi\u0119dza duchow\u0105 opiek\u0119. Czy pami\u0119ta ksi\u0105dz ich nazwiska?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Oczywi\u015bcie pami\u0119tam, w ka\u017cdym razie tych najwa\u017cniejszych, bo najbardziej energicznych i zaanga\u017cowanych. To by\u0142 86 rok, czyli 37 lat temu, jak zaczyna\u0142em dzia\u0142alno\u015b\u0107 tego naszego duszpasterstwa \u201eSolidarno\u015bci\u201d, wi\u0119c ju\u017c nie wszystkie szczeg\u00f3\u0142y pami\u0119tam. Powiem szczerze, \u017ce nic w tamtych czasach nie zapisywa\u0142em, zreszt\u0105 z powod\u00f3w bezpiecze\u0144stwa. Spotykali\u015bmy si\u0119 w gronie m.in. takich bliskich mi dzia\u0142aczy, jak: Janek Musia\u0142, Stanis\u0142aw \u017b\u00f3\u0142kiewicz, Zygmunt Majgier, Marek Kami\u0144ski, Adam Piecuch, Marek Kuchci\u0144ski, Janek Jarosz, Artur Wilgucki. P\u00f3\u017aniej doszed\u0142 do nich jeszcze Janek Draus. Od strony medycznej pomaga\u0142a nam pani dokt\u00f3r laryngolog, Gra\u017cyna Szybiak, oraz jej mama, piel\u0119gniarka. Przychodzi\u0142o r\u00f3wnie\u017c wiele innych os\u00f3b. Mieli\u015bmy takie spotkania na Kmieciach i podejmowali\u015bmy tam decyzje co do konkretnych spraw i planowanych dzia\u0142a\u0144.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Czy m\u00f3g\u0142by tu ksi\u0105dz wymieni\u0107 jakie\u015b przyk\u0142ady?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Organizowali\u015bmy 13-go dnia ka\u017cdego miesi\u0105ca, a tak\u017ce w dni patriotycznych rocznic, Msze \u015bw. za Ojczyzn\u0119. Do tego zreszt\u0105 zobowi\u0105zywa\u0142 ks. biskup Tokarczuk. Odprawiali\u015bmy je nie w naszym skromnym drewnianym ko\u015bci\u00f3\u0142ku, zbudowanym w 1979 roku bez zezwolenia komunistycznych w\u0142adz, tylko w du\u017cym ko\u015bciele ojc\u00f3w salezjan\u00f3w. Pomaga\u0142 nam w tym ks. Zbigniew, salezjanin. <\/p>\n\n\n\n By\u0142y te\u017c takie sprawy, jak organizowanie pochod\u00f3w i manifestacji, oraz op\u0142acanie wysokich grzywien za anty-re\u017cimowe has\u0142a. Tych r\u00f3\u017cnych hase\u0142 i tych kar by\u0142o jednak bardzo du\u017co. Nie mieli\u015bmy nad tym kontroli. Podj\u0119li\u015bmy wi\u0119c decyzj\u0119, \u017ce kto zostanie ukarany grzywn\u0105 za wykrzykiwanie hase\u0142 nie uzgodnionych z kierownictwem podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d, to nie otrzyma zwrotu koszt\u00f3w kary. No i uzyskali\u015bmy kontrol\u0119 nad tre\u015bci\u0105 hase\u0142, a zarazem zmniejszy\u0142a si\u0119 ilo\u015b\u0107 kar.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Zdaje si\u0119, \u017ce to od duszpasterstwa \u201eSolidarno\u015bci\u201d na Kmieciach rozpocz\u0119\u0142y si\u0119 na Podkarpaciu wyk\u0142ady tzw. \u201euniwersytetu ludowego\u201d dla mieszka\u0144c\u00f3w? <\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Dzia\u0142alno\u015b\u0107 ta rozpocz\u0119\u0142a si\u0119 zar\u00f3wno w Przemy\u015blu, jak i w Stalowej Woli. Najwi\u0119cej moich dzia\u0142a\u0144 zwi\u0105zanych by\u0142o w\u0142a\u015bnie z funkcjonowaniem tego \u201elataj\u0105cego uniwersytetu ludowego\u201d. To by\u0142a inicjatywa Jana Musia\u0142a, Jana Drausa i Tadeusza Ulmy, bardzo zreszt\u0105 wspierana przez ks. biskupa Tokarczuka. Oni sami wyst\u0119powali z odczytami, a tak\u017ce zapraszali r\u00f3\u017cnych prelegent\u00f3w z ca\u0142ej Polski. Te wyk\u0142ady odbywa\u0142y si\u0119 w naszej parafii na Kmieciach, ale tak\u017ce w innych parafiach na terenie diecezji przemyskiej. Tak wi\u0119c przyje\u017cd\u017cali do nas z wyk\u0142adami opozycyjni wobec re\u017cimu dziennikarze i profesorowie, a moim zadaniem by\u0142o przyj\u0119cie ich, nakarmienie i przenocowanie. I mia\u0142em wtedy kontakty z wieloma znanymi w ca\u0142ym kraju osobami.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013M\u00f3g\u0142by ksi\u0105dz poda\u0107 jakie\u015b przyk\u0142ady?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Przypominam sobie np. przyjazd \u00f3wczesnego prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Stefana Bratkowskiego. Gdy wioz\u0142em go ze stacji PKP, to jechali za nami esbecy a\u017c w dw\u00f3ch samochodach. Po przyj\u0119ciu na plebanii zawioz\u0142em go na um\u00f3wione spotkanie z ks. biskupem Tokarczukiem w Pa\u0142acu Biskupim. Ich rozmowa trwa\u0142a bardzo d\u0142ugo. Po powrocie na plebani\u0119 zaprowadzi\u0142em pana Bratkowskiego do przygotowanego dla niego pokoju. By\u0142o tam du\u017ce okno i przez nie wida\u0107 by\u0142o milicjant\u00f3w kr\u0119c\u0105cych si\u0119 wok\u00f3\u0142 budynku. Pan Bratkowski poprosi\u0142 mnie o inne pomieszczenie. \u2013Przez to du\u017ce okno mog\u0105 wrzuci\u0107 mi co\u015b do pokoju. Boj\u0119 si\u0119, \u017ce mog\u0105 mnie tu zabi\u0107 \u2013 powiedzia\u0142. <\/p>\n\n\n\n Spotkanie Stefana Bratkowskiego ze spo\u0142eczno\u015bci\u0105 Przemy\u015bla odby\u0142o si\u0119 w ko\u015bciele ojc\u00f3w salezjan\u00f3w. Przysz\u0142o tam bardzo wielu ludzi. On bardzo krytycznie wypowiada\u0142 si\u0119 o postawie Wojciecha Jaruzelskiego, mimo \u017ce \u2013 jak przyzna\u0142 \u2013 stara\u0142 si\u0119 go wspiera\u0107 w okresie przed wprowadzeniem stanu wojennego. Wszyscy byli pod wra\u017ceniem wyst\u0105pienia pana Bratkowskiego, jego zasobu wiedzy i wiadomo\u015bci, kt\u00f3re przekazywa\u0142. Ja zreszt\u0105 te\u017c wiele skorzysta\u0142em na rozmowie z nim. Nie zwa\u017ca\u0142em na to, \u017ce powiedzia\u0142 mi wprost: \u201eKsi\u0119\u017ce, ja jestem niewierz\u0105cy, ale czytam Pismo \u015awi\u0119te, a w og\u00f3le to pochodz\u0119 z \u0141odzi\u201d. By\u0142o te\u017c paru innych prelegent\u00f3w, kt\u00f3rzy tak samo m\u00f3wili mi, \u017ce s\u0105 niewierz\u0105cymi. Stara\u0142em si\u0119 jednak by\u0107 otwarty, nie ocenia\u0107, a szanowa\u0107 ka\u017cdego za patriotyzm i za odwag\u0119 sprzeciwiania si\u0119 z\u0142u.<\/p>\n\n\n\n Najwi\u0119ksze jednak wra\u017cenie sprawi\u0142y na mnie wyk\u0142ady innego prelegenta \u2013 pochodz\u0105cego z ksi\u0105\u017c\u0119cego rodu Paw\u0142a Czartoryskiego, wybitnego historyka nauki, badacza, wydawcy dzie\u0142 Miko\u0142aja Kopernika, profesora w Instytucie Historii Nauki PAN, oraz wyk\u0142adowcy wielu uniwersytet\u00f3w. Na jego pierwszym wyk\u0142adzie by\u0142o bardzo wielu s\u0142uchaczy, na drugim troch\u0119 mniej, a na trzecim bardzo ma\u0142o. I pami\u0119tam, \u017ce po tym trzecim wyk\u0142adzie, gdy na plebanii usiedli\u015bmy z profesorem Czartoryskim do kolacji, on powiedzia\u0142 do mnie: \u201eKsi\u0119\u017ce, nie b\u0119dzie w Polsce dobrze, je\u015bli ludzie nie zechc\u0105 si\u0119 uczy\u0107\u201d.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Spektakularnym sukcesem duszpasterstwa \u201eSolidarno\u015bci\u201d na Kmieciach by\u0142 zorganizowany 9 czerwca 87-go roku wyjazd kilkuset przemyskich katolik\u00f3w na spotkanie z papie\u017cem Janem Paw\u0142em II w Tarnowie. Jak to si\u0119 uda\u0142o zrobi\u0107?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -To by\u0142o bardzo wa\u017cne i udane wydarzenie, cho\u0107 jak si\u0119 p\u00f3\u017aniej okaza\u0142o, poszli\u015bmy z tym troch\u0119 chyba za mocno. A zacz\u0119\u0142o si\u0119 to par\u0119 miesi\u0119cy wcze\u015bniej. Ot\u00f3\u017c, przyszed\u0142 do mnie Stanis\u0142aw \u017b\u00f3\u0142kiewicz i m\u00f3wi: \u201eKsi\u0119\u017ce, w czerwcu mog\u0105 by\u0107 k\u0142opoty z transportem do Tarnowa. Wykupujemy wi\u0119c ca\u0142y poci\u0105g z Przemy\u015bla do Tarnowa na dzie\u0144 wizyty Ojca \u015awi\u0119tego!\u201d Ja grosza nie mia\u0142em, ale oni to wszystko poza\u0142atwiali, przygotowali specjalne bilety i porozprowadzali je w\u015br\u00f3d parafii. No i 9-go czerwca na stacji PKP w Przemy\u015blu podstawiono do dyspozycji naszego duszpasterstwa poci\u0105g specjalny. Jedyny taki w ca\u0142ej, rozleg\u0142ej w\u00f3wczas diecezji przemyskiej. Na uroczystej Mszy \u015bw. u nas na Kmieciach, grono m\u0142odych parafian wyst\u0105pi\u0142o z patriotycznym koncertem, po czym ruszyli\u015bmy pochodem przez ca\u0142y Przemy\u015bl, ze \u015bpiewem i transparentem, do dworca kolejowego. Oczywi\u015bcie, po bokach obecni byli obserwuj\u0105cy nas esbecy i milicjanci. To by\u0142o najwi\u0119ksze zgromadzenie ludzi, jakie widzia\u0142em podczas ca\u0142ego mojego pobytu na tej parafii.<\/p>\n\n\n\n Bilety przy wsiadaniu do poci\u0105gu sprawdza\u0142 zesp\u00f3\u0142 os\u00f3b z opaskami na r\u0119kawach z naszego duszpasterstwa. P\u00f3\u017aniej wpuszczali i bez biletu, je\u015bli kogo\u015b znali z dzia\u0142alno\u015bci w parafiach lub w \u201eSolidarno\u015bci\u201d. Wiele takich os\u00f3b dosiad\u0142o si\u0119 te\u017c w Jaros\u0142awiu i w Rzeszowie. W sumie poci\u0105g by\u0142 tak bardzo na\u0142adowany, \u017ce ju\u017c nikogo wi\u0119cej nie da\u0142o si\u0119 wcisn\u0105\u0107. Ale jako\u015b dojechali\u015bmy w nocy do przedmie\u015bcia Tarnowa, gdzie nas wysadzono i sk\u0105d musieli\u015bmy przej\u015b\u0107 kilka kilometr\u00f3w dalej. Spotkanie z Janem Paw\u0142em II by\u0142o dla nas wszystkich wielkim, niezapomnianym prze\u017cyciem, i wprawdzie mocno strudzeni, ale szcz\u0119\u015bliwi wracali\u015bmy do Przemy\u015bla.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Zorganizowanie tej pielgrzymki by\u0142o niew\u0105tpliwym sukcesem. Jak wi\u0119c zrozumie\u0107 to, \u017ce wkr\u00f3tce potem zosta\u0142 ksi\u0105dz pozbawiony funkcji kapelana \u201eSolidarno\u015bci\u201d i przeniesiony do Rzeszowa?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Wielu ksi\u0119\u017cy proboszcz\u00f3w niezbyt pozytywnie odebra\u0142o ten fakt, \u017ce to akurat ja, m\u0142ody i do\u015b\u0107 nisko stoj\u0105cy w hierarchii ksi\u0105dz, decydowa\u0142em – bo decydowa\u0107 musia\u0142em – ile miejsc w poci\u0105gu mo\u017cna by\u0142o przydzieli\u0107 ka\u017cdej z parafii. A oczywi\u015bcie, wszystkich ch\u0119tnych zabra\u0107 si\u0119 po prostu nie da\u0142o. By\u0107 mo\u017ce te nastroje przyczyni\u0142y si\u0119 do tego, \u017ce kilka tygodni p\u00f3\u017aniej Kuria Biskupia zdecydowa\u0142a o przeniesieniu mnie z przemyskiej parafii na Kmieciach do ko\u015bcio\u0142a garnizonowego Matki Bo\u017cej Kr\u00f3lowej Polski w Rzeszowie.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Jak tam zosta\u0142 ksi\u0105dz przyj\u0119ty?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Proboszcz w Rzeszowie, w randze majora, przyj\u0105\u0142 mnie niezbyt \u017cyczliwie. Powiedzia\u0142 mi wprost: \u201eCzy ksi\u0105dz czasem nie przyby\u0142 tu, \u017ceby na mnie donosi\u0107? Bo ja wiem o ksi\u0119dza dzia\u0142alno\u015bci w\u015br\u00f3d przemyskich dzia\u0142aczy antyrz\u0105dowej podziemnej Solidarno\u015bci\u201d.<\/p>\n\n\n\n No i nie pozwoli\u0142 mi na zamieszkanie razem z dwoma m\u0142odymi, dopiero co wy\u015bwi\u0119conymi wikariuszami. Powiedzia\u0142: \u201eNie, ksi\u0105dz b\u0119dzie mieszka\u0142 ze mn\u0105. Nie b\u0119dzie mia\u0142 ksi\u0105dz osobnego wej\u015bcia. Razem b\u0119dziemy tu wchodzi\u0107, tak \u017cebym wiedzia\u0142 z kim si\u0119 ksi\u0105dz spotyka, i \u017cebym widzia\u0142 kto do ksi\u0119dza wchodzi i wychodzi\u201d.<\/p>\n\n\n\n Dos\u0142ownie zd\u0119bia\u0142em, bo nie wiedzia\u0142em o co tu chodzi. W Kurii Diecezjalnej w Przemy\u015blu powiedziano mi, \u017ce moje przeniesienie zwi\u0105zane jest z tym, \u017ce mam prowadzi\u0107 w Rzeszowie duszpasterstwo ludzi pracy w ko\u015bciele Serca Pana Jezusa (b\u0119d\u0105cym aktualnie rzeszowska katedr\u0105). Tam pi\u0119knie dzia\u0142a\u0142 ks. wikariusz Eugeniusz Dryniak. No i jego przeniesiono na moje miejsce do przemyskiej parafii na Kmieciach. Tymczasem mnie, zamiast na jego miejsce, ostatecznie przeniesiono do ko\u015bcio\u0142a garnizonowego. Zwr\u00f3ci\u0142em si\u0119 z tym do biskupa pomocniczego Stefana Moskwy. Ks. biskup powiedzia\u0142 mi tak: \u201eOt\u00f3\u017c, Jasiu, tam w garnizonowym musi by\u0107 jaki\u015b starszy kap\u0142an, a Ty masz ju\u017c 5 lat kap\u0142a\u0144stwa\u201d.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013 A co z proponowanym prowadzeniem duszpasterstwa ludzi pracy w parafii Serca Pana Jezusa w Rzeszowie?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Ot\u00f3\u017c uda\u0142em si\u0119 do proboszcza, zas\u0142u\u017conego budowniczego tego ko\u015bcio\u0142a, a obecnie katedry, i powiedzia\u0142em mu, \u017ce trudno mi b\u0119dzie tu doje\u017cd\u017ca\u0107 z ko\u015bcio\u0142a garnizonowego i prowadzi\u0107 duszpasterstwo ludzi pracy w sytuacji, gdy zlecono mi 27 godzin lekcji katechezy w szko\u0142ach. A on na to: \u201eNie ma takiej potrzeby. Rzesz\u00f3w to nie Przemy\u015bl. Tutaj nic si\u0119 nie dzia\u0142o, nic si\u0119 nie dzieje, i nic si\u0119 dzia\u0107 nie b\u0119dzie\u201d. Wtedy ju\u017c do ko\u0144ca zrozumia\u0142em, dlaczego mnie przeniesiono do Rzeszowa.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Podobno dzia\u0142acze podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d z duszpasterstwa na Kmieciach wys\u0142ali pismo do biskupa Tokarczuka z pro\u015bb\u0105 o pozostawienie ksi\u0119dza w Przemy\u015blu. Czy by\u0142a jaka\u015b odpowied\u017a?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Wiedzia\u0142em o tym. Gdy by\u0142em w przemyskiej Kurii Diecezjalnej, to dorwa\u0142 mnie ks. kanclerz i m\u00f3wi: \u201eCzy ty my\u015blisz, \u017ce to, co pisali tutaj za tob\u0105 do biskupa, to dojdzie do niego? Ot\u00f3\u017c nie, bo o takich sprawach to my decydujemy.\u201d<\/p>\n\n\n\n No wi\u0119c nie by\u0142o poparcia dla tej mojej otwarto\u015bci na dzia\u0142aczy podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d. Mo\u017ce bali si\u0119 w Kurii, \u017ce w rzeszowskim ko\u015bciele Serca Pana Jezusa b\u0119d\u0105 si\u0119 anga\u017cowa\u0142 w dzia\u0142ania polityczne? Ale ja przecie\u017c nic takiego nie robi\u0142em. By\u0142em tylko otwarty na patriotyzm i na potrzeby ludzi \u201eSolidarno\u015bci\u201d. Mia\u0142em odwag\u0119 i ch\u0119\u0107 spotykania si\u0119 z nimi. Zrozumia\u0142em, \u017ce w Rzeszowie nie b\u0119d\u0119 mia\u0142 ju\u017c nic do czynienia z duszpasterstwem robotnik\u00f3w.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Na niedawnym spotkaniu w Przemyskim Towarzystwie Kulturalnym prof. Jan Draus skomentowa\u0142 m.in. ambitn\u0105 dzia\u0142alno\u015b\u0107 skupionego wok\u00f3\u0142 Marka Kuchci\u0144skiego \u015brodowiska niezale\u017cnej kultury z prze\u0142omu lat 80-tych i 90-tych. I tu przeciwstawi\u0142 Rzeszowowi i reszcie Podkarpacia w\u0142a\u015bnie Przemy\u015bl, jako miasto z charakterem, z bardzo aktywn\u0105 spo\u0142eczno\u015bci\u0105 przywi\u0105zan\u0105 do wolno\u015bci i niezale\u017cno\u015bci. Czy ksi\u0105dz te\u017c mia\u0142 takie odczucie prowadz\u0105c duszpasterstwo \u201eSolidarno\u015bci\u201d?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -W pe\u0142ni zgadzam si\u0119 z prof. Janem Drausem, \u017ce Przemy\u015bl mia\u0142 tak\u0105 jakby dusz\u0119 wolno\u015bci. Tam si\u0119 dzia\u0142o co\u015b takiego, \u017ce nawet przeci\u0119tny przemy\u015blanin nie ba\u0142 si\u0119 w\u00f3wczas Bezpieki, otwarcie m\u00f3wi\u0142 co my\u015bli, by\u0142 odwa\u017cny. Z pewno\u015bci\u0105 ogromne znaczenie w tym wzgl\u0119dzie mia\u0142a obecno\u015b\u0107 w Przemy\u015blu ks. biskupa Ignacego Tokarczuka, i jego finansowa pomoc dla dzia\u0142aczy skazanych na kary grzywny. Niezwyk\u0142a odwaga i niez\u0142omno\u015b\u0107 ksi\u0119dza biskupa jakby przenika\u0142y w serca i dusze mieszka\u0144c\u00f3w Przemy\u015bla. W Rzeszowie nie by\u0142o tego wszechogarniaj\u0105cego ducha, cho\u0107 te\u017c by\u0142y tam osoby zaanga\u017cowane w dzia\u0142alno\u015b\u0107 wolno\u015bciow\u0105 i patriotyczn\u0105.<\/p>\n\n\n\n J.B. \u2013Jak cz\u0119sto i z jakimi odczuciami odwiedza ksi\u0105dz to wyj\u0105tkowe nadsa\u0144skie miasto, na kt\u00f3rego patriotycznych kartach historii zapisane jest te\u017c i ksi\u0119dza nazwisko?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ks. Jan P\u0119pek: -Ka\u017cdego roku, jak tylko pe\u0142nione obowi\u0105zki pozwalaj\u0105, odwiedzam Przemy\u015bl, katedr\u0119, i zawsze te\u017c Kalwari\u0119 Pac\u0142awsk\u0105. Ko\u0144cz\u0105c te moje wspomnienia chcia\u0142bym obj\u0105\u0107 wdzi\u0119czn\u0105 pami\u0119ci\u0105 zw\u0142aszcza dwie osoby zwi\u0105zane z tym miastem.<\/p>\n\n\n\n Biskupowi Ignacemu Tokarczukowi, podniesionemu p\u00f3\u017aniej do godno\u015bci arcybiskupa, zawdzi\u0119czam to, \u017ce zosta\u0142em wy\u015bwi\u0119cony na ksi\u0119dza. Gdy w grudniu 81 roku, na 6-tym roku Wy\u017cszego Seminarium Duchownego, zachorowa\u0142em na wirusowe zapalenie opon m\u00f3zgowych i m\u00f3zgu, to ju\u017c przygotowany by\u0142em na \u015bmier\u0107. Wobec d\u0142ugiego pobytu w szpitalu wstrzymano mi \u015bwi\u0119cenia kap\u0142a\u0144skie. Po szcz\u0119\u015bliwym pokonaniu choroby i wyj\u015bciu ze szpitala, tylko dzi\u0119ki wstawiennictwu ks. biskupa Tokarczuka pozwolono mi nadrobi\u0107 zaleg\u0142o\u015bci i otrzyma\u0107 \u015bwi\u0119cenia kap\u0142a\u0144skie w sierpniu 1982 roku, 3 miesi\u0105ce po \u015bwi\u0119ceniach moich koleg\u00f3w.<\/p>\n\n\n\n Druga osoba, kt\u00f3r\u0105 z wdzi\u0119czno\u015bci\u0105 tu wspominam, to m\u00f3j dawny profesor z seminarium, ks. Stanis\u0142aw Zarych. To on mnie poleci\u0142, jako m\u0142odego ksi\u0119dza, do pe\u0142nienia funkcji duchowego opiekuna dzia\u0142aczy podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d w duszpasterstwie na Kmieciach. A ten dwuletni okres bliskiego duchowego kontaktu z tymi wspania\u0142ymi lud\u017ami o dobrych sercach i odwa\u017cnych duszach, by\u0142 dla mnie osobi\u015bcie niezwykle wa\u017cny. Do dzisiaj wspominam ich z wdzi\u0119czno\u015bci\u0105 za nasz\u0105 wsp\u00f3\u0142prac\u0119. B\u00f3g zap\u0142a\u0107! <\/p>\n\n\n\n (Wywiad przeprowadzi\u0142 i autorsko opracowa\u0142 \u2013 Jacek Borz\u0119cki)<\/p>\n\n\n\n P.S.<\/p>\n\n\n\n W 1992 roku ks. Jan P\u0119pek zosta\u0142 wikariuszem w parafii Wszystkich \u015awi\u0119tych w Kolbuszowej. W 1995 roku zosta\u0142 on mianowany przez ordynariusza nowo powsta\u0142ej (w marcu 1992 roku) diecezji rzeszowskiej, ks. biskupa Kazimierza G\u00f3rnego, \u201erektorem Rektoratu p.w. Brata Alberta w Kolbuszowej\u201d, czyli zosta\u0142o mu powierzone zadanie budowy nowego ko\u015bcio\u0142a dla nowo erygowanej parafii kolbuszowskiej. Jeszcze we wrze\u015bniu 1995 roku zosta\u0142a po\u015bwi\u0119cona nowa kaplica, a w listopadzie 2000 roku odby\u0142a si\u0119 konsekracja nowo wybudowanego ko\u015bcio\u0142a dla parafii p.w. \u015bw. Brata Alberta w Kolbuszowej. Budowniczy ko\u015bcio\u0142a i proboszcz tej parafii, ks. Jan P\u0119pek, zosta\u0142 za swoje dzie\u0142o odznaczony m.in. godno\u015bci\u0105 kanonika, oraz z\u0142otym krzy\u017cem zas\u0142ugi. Jest on tak\u017ce dziekanem dekanatu Kolbuszowa-Zach\u00f3d. W dniu 21 sierpnia 2022 bohater tego wywiadu uroczy\u015bcie obchodzi\u0142 jubileusz 40-lecia swego kap\u0142a\u0144stwa. <\/p>\n\n\n\n ————————————————————————————————————— <\/p>\n\n\n\n Sfinansowano ze \u015brodk\u00f3w Narodowy Instytut Wolno\u015bci \u2013 Centrum Rozwoju Spo\u0142ecze\u0144stwa Obywatelskiego<\/a> Komitet do spraw Po\u017cytku Publicznego Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie \u201eDla mnie, m\u0142odego ksi\u0119dza, to by\u0142o wielkie prze\u017cycie\u201d (Wywiad z ks. Janem P\u0119pkiem, by\u0142ym kapelanem \u201eSolidarno\u015bci\u201d w Przemy\u015blu) Jacek Borz\u0119cki: -Jak to si\u0119 sta\u0142o, \u017ce m\u0142ody wikariusz z przemyskiej parafii na Kmieciach zosta\u0142 kapelanem podziemnej \u201eSolidarno\u015bci\u201d? Ks. Jan P\u0119pek: -To wszystko rozpocz\u0119\u0142o si\u0119 w 1986 roku. Wtedy by\u0142em m\u0142odym ksi\u0119dzem, zaledwie […]<\/p>","protected":false},"author":4,"featured_media":8649,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[82,14],"tags":[],"_links":{"self":[{"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7140"}],"collection":[{"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/users\/4"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=7140"}],"version-history":[{"count":7,"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7140\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":8648,"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7140\/revisions\/8648"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/media\/8649"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=7140"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=7140"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/it\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=7140"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}
Rz\u0105dowy Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich PROO 1a
\u201eRozw\u00f3j instytucjonalny i misyjny Przemyskiego Towarzystwa Kulturalnego\u201d<\/p>\n\n\n\n<\/a><\/figure>","protected":false},"excerpt":{"rendered":"