{"id":7192,"date":"2024-01-02T09:58:59","date_gmt":"2024-01-02T09:58:59","guid":{"rendered":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/?p=7192"},"modified":"2024-01-04T15:03:58","modified_gmt":"2024-01-04T15:03:58","slug":"krzysztof-szczurko","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/archiwumwolnosci.pl\/en\/krzysztof-szczurko\/","title":{"rendered":"Krzysztof Szczurko"},"content":{"rendered":"

Aleksander Busz: <\/strong>Panie Krzysztofie, prosz\u0119 opowiedzie\u0107 naszym czytelnikom Pana histori\u0119 zwi\u0105zan\u0105 z czasami PRL-u. Jak Pan pami\u0119ta tamten czas?<\/p>\n\n\n\n

Krzysztof Szczurko:<\/strong> W 1998 roku wyprowadzi\u0142em si\u0119 z Przemy\u015bla do takiej magicznej wioski pod nazw\u0105  Cieszyna w  Gminie Frysztak, w powiecie strzy\u017cowskim. To jest magiczna kraina, pi\u0119kna.  Ja nawet pisz\u0119 o niej wiersze i bajki. Zaczn\u0119 od tego, \u017ce dowiedzia\u0142em si\u0119 o powstaniu takiego Stowarzyszenia Os\u00f3b Represjonowanych w stanie wojennym Wojew\u00f3dztwa Podkarpackiego w Rzeszowie, kt\u00f3rego wsp\u00f3\u0142za\u0142o\u017cycielem by\u0142 pan J\u00f3zef Konkel. Ja jeszcze wcze\u015bniej kiedy us\u0142ysza\u0142em o mo\u017cliwo\u015bci zwr\u00f3cenia si\u0119 do IPN u aby przegl\u0105da\u0107 materia\u0142y na w\u0142asny temat to  zwr\u00f3ci\u0142em si\u0119 do nich. W\u00f3wczas dosta\u0142em swoje dokumenty. Na razie trafi\u0142a do mnie tylko ich cz\u0119\u015b\u0107 – o mnie, za\u015b pozosta\u0142a cz\u0119\u015b\u0107 to materia\u0142y os\u00f3b kt\u00f3re na mnie donosi\u0142y. Przyszed\u0142em na spotkanie tego stowarzyszenia. By\u0142o nas wtedy sporo os\u00f3b. Ka\u017cdy mia\u0142 przy sobie dokumenty i teczki z materia\u0142ami z tamtych czas\u00f3w. Mia\u0142em tych dokument\u00f3w ca\u0142\u0105 walizk\u0119 – troch\u0119 mi si\u0119 g\u0142upio zrobi\u0142o z tego powodu, \u017ce a\u017c tyle. Moi towarzysze na tym spotkaniu to byli przede wszystkim dzia\u0142acze z terenu rzeszowskiego; tam mnie nikt za bardzo nie zna\u0142. Ja dzia\u0142a\u0142em na terenie Przemy\u015bla. Obserwowa\u0142em tylko, jak z roku na rok tych os\u00f3b by\u0142o coraz mniej na spotkaniach, niestety natura robi\u0142a swoje. Pami\u0119tam jeszcze, jak za prezydenta Komorowskiego podpisano ustaw\u0119 dla tych os\u00f3b prze\u015bladowanych i represjonowanych. Przys\u0142ugiwa\u0142 wtedy dodatek finansowy bodaj\u017ce oko\u0142o 400 z\u0142. \u017beby taki dodatek dosta\u0107, trzeba by\u0142o w\u00f3wczas z\u0142o\u017cy\u0107 wniosek do szefa urz\u0119du do spraw kombatant\u00f3w w Warszawie. Wtedy na takich spotkaniach os\u00f3b represjonowanych nagle przychodzi\u0142o bardzo du\u017co os\u00f3b. Wydaje mi si\u0119, \u017ce cz\u0119\u015bciowo przypadkowych. Zabra\u0142em wtedy g\u0142os m\u00f3wi\u0105c, i\u017c ja nie o tak\u0105 Polsk\u0119 walczy\u0142em gdzie zniszczono przemys\u0142, rolnictwo. Powiedzia\u0142em wtedy, \u017ce ja chyba tych pieni\u0119dzy to nie m\u00f3g\u0142bym przyj\u0105\u0107, bo to by by\u0142y dla mnie judaszowe srebrniki<\/em>. Pami\u0119tam, \u017ce popatrzyli wtedy na mnie jak wariata. Odci\u0105\u0142em si\u0119 wtedy od tej ca\u0142ej pomocy i  nie z\u0142o\u017cy\u0142em wniosku.<\/p>\n\n\n\n

Musz\u0119 te\u017c Panu powiedzie\u0107 \u017ce to ca\u0142e moje pisanie wierszy spowodowa\u0142o \u017ce mia\u0142em nawet spraw\u0119 w s\u0105dzie. Napisa\u0142em wiersz o pewnym panu z Mielca, kt\u00f3ry wytoczy\u0142 mi spraw\u0119 karn\u0105. Przez to wpad\u0142em w niema\u0142e k\u0142opoty finansowe. Dopiero w tym roku zadzwoni\u0142 do mnie raz jeszcze z tego  stowarzyszenia  kombatant\u00f3w i powiedzia\u0142 wprost, \u017ce wszyscy na oko\u0142o dorastaj\u0105 pieni\u0105dze, a ja g\u0142upi to nie. Doda\u0142, \u017ce mo\u017ce czas najwy\u017cszy, \u017cebym co\u015b z tym zrobi\u0142. Tak wi\u0119c z\u0142o\u017cy\u0142em ten wniosek \u2013 formularz i prze\u0142ama\u0142em si\u0119. Teraz musz\u0119 powiedzie\u0107, \u017ce jestem zadowolony z tego kroku, bo pieni\u0105dze s\u0105 wy\u017csze ni\u017c za Komorowskiego, a i emerytur\u0119 mi podnie\u015bli, wi\u0119c jestem zadowolony. Tylko z przyzwyczajenia dwa razy w tygodniu je\u017cd\u017c\u0119 sobie na bazar i spotykam si\u0119 z lud\u017ami, rozmawiam i utrzymuje jaki\u015b kontakt ze spo\u0142ecze\u0144stwem. Mieszkam na wiosce, to i nie mam z kim rozmawia\u0107. Spotykam si\u0119 tam z lud\u017ami, ze znajomymi.<\/p>\n\n\n\n

AB: <\/strong>Ale wracaj\u0105c do tamtych czas\u00f3w\u2026<\/p>\n\n\n\n

KS:<\/strong> No tak… Ja w 1974 roku pracowa\u0142em w zak\u0142adzie Polna jako tokarz. Pracowa\u0142 tam z nami te\u017c Pan pose\u0142 do sejmu PZPR Stanis\u0142aw  Choma. By\u0142 szlifierzem i pos\u0142em r\u00f3wnocze\u015bnie. Pami\u0119tam, \u017ce wtedy du\u017co os\u00f3b przychodzi\u0142o do tego pos\u0142a na przerwie. On by\u0142 oblegany – ka\u017cdy chcia\u0142 co\u015b z miasta za\u0142atwi\u0107. Pami\u0119tam \u017ce Stanis\u0142aw Choma by\u0142 porz\u0105dnym cz\u0142owiekiem, swoje pieni\u0105dze zarobione przekazywa\u0142 mi\u0119dzy innymi na dom dziecka, na harcerzy, na biednych i potrzebuj\u0105cych. Mo\u017cna powiedzie\u0107 – cz\u0142owiek do rany przy\u0142\u00f3\u017c<\/em>. Je\u017adzi\u0142 autobusem, mieszka\u0142 w bloku \u2013 jednym s\u0142owem zwyk\u0142y cz\u0142owiek. My zarabiali\u015bmy ca\u0142kiem porz\u0105dne pieni\u0105dze w Polnej, mieli\u015bmy nawet podwy\u017cki ale z haczykiem – bo trzeba by\u0142o  zwi\u0119ksza\u0107 wydajno\u015b\u0107. Ludzie zacz\u0119li wtedy traci\u0107 pieni\u0105dze, bo mieli normy, kt\u00f3rych nie da\u0142o si\u0119 wykona\u0107 i zacz\u0119li si\u0119 buntowa\u0107. Pami\u0119tam, \u017ce pr\u00f3bowa\u0142em wtedy rozmawia\u0107 z dyrekcj\u0105 na temat, ale mnie zbywali\u2026 Rozmawia\u0142em z kolegami i wsp\u00f3lnie stwierdzili\u015bmy, \u017ce trzeba zrobi\u0107 jaki\u015b strajk. To by\u0142 rok 74 – przypominam \u2013 ale koledzy m\u00f3wili, \u017ce mnie popr\u0105. Wzi\u0105\u0142em wtedy flag\u0119 bia\u0142o-czerwon\u0105, po tym wypisa\u0142em postulat przy maszynie. Pisali\u015bmy, \u017ce \u017c\u0105damy przywr\u00f3cenia norm. Po chwili moi koledzy si\u0119 gdzie\u015b schowali, a ja zosta\u0142em sam. Pami\u0119tam, jak wtedy przyjecha\u0142a taka wi\u0119ksza wycieczka do zak\u0142adu jakie\u015b mo\u017ce 20, ponad 20 os\u00f3b. Nie by\u0142o to nic nadzwyczajnego, bo takie wycieczki mieli\u015bmy od czasu do czasu na zak\u0142adzie. Po latach dowiedzia\u0142em si\u0119, \u017ce to nie by\u0142a \u017cadna wycieczka tylko grupa SB-k\u00f3w przyjecha\u0142a, \u017ceby pacyfikowa\u0107 strajk na Polnej. Ten strajk, kt\u00f3ry ja wtedy zorganizowa\u0142em jednoosobowo. Kiedy zobaczyli, \u017ce tylko jeden cz\u0142owiek siedzi czyli ja, to dali sobie spok\u00f3j z pacyfikacj\u0105. Ja wtedy m\u0142ody by\u0142em, mia\u0142em jakie\u015b 19 lat. Przyszed\u0142 wtedy kierownik; wezwa\u0142 mnie na rozmow\u0119 do dyrekcji na temat mojego postulatu. Powiedzieli wtedy, \u017ce przyjdzie technolog sprawdzi\u0107, czy rzeczywi\u015bcie da si\u0119 te normy wykona\u0107. Wi\u0119c wzi\u0119li pod uwag\u0119 ten postulat. Sko\u0144czy\u0142o si\u0119 to tak, \u017ce racj\u0119 mi przyznali, a normy poprawili. Wtedy podej\u015bcie by\u0142o takie, \u017ce je\u015bli by\u0142y jakie\u015b pytania czy w\u0105tpliwo\u015bci z za\u0142ogi, to kazali wszystko m\u00f3wi\u0107 tak, \u017ceby od razu pewne rzeczy wyja\u015bnia\u0107 i nie dopuszcza\u0107 do sytuacji strajku. Niestety po jakim\u015b czasie dosta\u0142em wypowiedzenie za rzekomo s\u0142ab\u0105 wydajno\u015b\u0107. Mia\u0142em wtedy problemy ze znalezieniem pracy – dosta\u0142em wilczy bilet<\/em>. Dopiero po jakim\u015b czasie dosta\u0142em si\u0119 na tokarza do Faniny . Zda\u0142em jeszcze matur\u0119 potem. Ca\u0142kiem nie\u017ale mi wtedy posz\u0142o. Potem pracowa\u0142em w firmie Spo\u0142em jako ajent.<\/p>\n\n\n\n

W roku 1980 pozna\u0142em Adama Szybiaka. Rozmawiali\u015bmy o komunie, o polityce. Wtedy Adam wci\u0105gn\u0105\u0142 mnie do KPN. Pami\u0119tam jak w 81 roku, w wakacje przyszed\u0142 do mnie Adam i powiedzia\u0142, \u017ce bezpieka wszystko o nas wie. Nie wiedzia\u0142em, o co mu chodzi. Dopiero jak po latach dosta\u0142em z IPN-u dokumenty, to dowiedzia\u0142em si\u0119, \u017ce Adam niestety by\u0142 TW. Pami\u0119tam wtedy, jak w grudniu wybuch\u0142 stan wojenny; koledzy m\u00f3wili, \u017ce wybuch\u0142a jaka\u015b wojna. Wtedy handlowa\u0142em preclami na starym mie\u015bcie, a stan wojenny by\u0142;  poszed\u0142em zobaczy\u0107 na ul. Franciszka\u0144sk\u0105 co si\u0119 dzieje. I wtedy nawet nikt mnie nie zaczepia, nie zwraca na mnie uwagi mimo tego, \u017ce mia\u0142em znaczki solidarno\u015bciowe na swoim w\u00f3zku. Ca\u0142y tydzie\u0144 wtedy chodzi\u0142em handlowa\u0107 i pami\u0119tam, \u017ce ludzie troch\u0119 bali si\u0119 do mnie podchodzi\u0107, a patrole milicyjne przychodzi\u0142y zawsze na drug\u0105 stron\u0119 ulicy, omijaj\u0105c mnie. Dopiero w marcu albo kwietniu do mojego domu podjechali agenci. Pami\u0119tam, \u017ce mia\u0142em wtedy tak\u0105 czarn\u0105 flag\u0119 na dachu, kt\u00f3ra mia\u0142a by\u0107 protestem w sprawie stanu wojennego. Ja jeszcze przed stanem wojennym mia\u0142em u siebie taki magazyn materia\u0142\u00f3w solidarno\u015bciowych na ul. Ko\u017amiana. Pami\u0119tam \u017ce jak wybuch\u0142 stan wojenny to szybko z koleg\u0105 przenie\u015bli\u015bmy te materia\u0142y do naszego s\u0105siada Szpunara na ul. Rogozi\u0144skiego. Zrobili mi wtedy rewizj\u0119 w domu i znale\u017ali te\u017c troch\u0119 papier\u00f3w  i plakat\u00f3w.<\/p>\n\n\n\n

A z szefostwa Spo\u0142emu dosta\u0142em informacj\u0119 \u017ceby zlikwidowa\u0107 wszelkie naklejki plakaty<\/p>\n\n\n\n

i znaczki Solidarno\u015bciowe z gabloty i z ubra\u0144 roboczych. A wtedy w 82 roku niestety mnie zwolnili. Na szcz\u0119\u015bcie podpowiedzieli mi wtedy, \u017ceby spr\u00f3bowa\u0107 zapisa\u0107 si\u0119 na handel prywatny do wydzia\u0142u handlu. Uda\u0142o mi si\u0119 nawet to szybko za\u0142atwi\u0107. Potem przychodzi \u015bwi\u0119to pracy 1 maja w roku 1982. Ja wtedy wchodzi\u0142em z t\u0105 czarn\u0105 flag\u0105. Pomy\u015bla\u0142em sobie, \u017ce p\u00f3jd\u0119 z ni\u0105 na poch\u00f3d 1 majowy. Mia\u0142em nawet zam\u00f3wionego fotografa na t\u0105 okazj\u0119. A rano 1 maja kto\u015b puka do moich drzwi. Otworzy\u0142em wtedy, a tam sta\u0142 milicjant i \u0142adnie zaprosi\u0142 mnie na komend\u0119… Pami\u0119tam, jak zapyta\u0142 nawet czy jad\u0142em \u015bniadanie i potrzebuj\u0119 chwili na przygotowanie.  Wtedy kiedy go zapyta\u0142em, po co ja w\u0142a\u015bciwie mam jecha\u0107 to powiedzia\u0142, \u017ce on sam nie wie. Nawet czarnej flagi nie chcia\u0142 wtedy zobaczy\u0107. Na podw\u00f3rku sta\u0142y trzy samochody ja w tym \u015brodkowym ulokowany pojecha\u0142em w stron\u0119 ul. Mickiewicza na komend\u0119. W \u015brodku na komendzie ju\u017c nie by\u0142o tak mi\u0142o, ale pr\u00f3bowa\u0142em za\u0142agodzi\u0107 sytuacj\u0119. Przes\u0142uchiwa\u0142 mnie taki  pan od przest\u0119pstw gospodarczych. Potem powiedzieli, \u017ce w sumie to jest \u015bwi\u0119to i  \u0142adna pogoda i przyda\u0142aby si\u0119 jaka\u015b wata cukrowa na 1 Maja. Kt\u00f3ry\u015b tam z nich wyda\u0142 polecenie  – wy\u017cszy rang\u0105 \u2013 i wsadzili mnie w samoch\u00f3d, pojechali\u015bmy do mojego domu, po wszystkie potrzebne rzeczy i chwil\u0119 potem sta\u0142em ju\u017c z wat\u0105 pod urz\u0119dem. Zd\u0105\u017cy\u0142em nawet wtedy nie\u017ale zarobi\u0107 z moj\u0105 czarn\u0105 flag\u0105 u boku. W roku 1982 na jesieni zajecha\u0142a po mnie nyska i zabrali mnie z Placu na Bramie. Zajechali\u015bmy na ul. 1 Maja. Kazali z\u0142o\u017cy\u0107 mi w depozyt pieni\u0105dze, nawet sznur\u00f3wki i zamkn\u0119li mnie do celi.  Potem na drugi dzie\u0144 akurat umar\u0142 Bre\u017cniew. Oddali mi wtedy depozyt  i zawie\u017ali na kolegium do spraw wykrocze\u0144 na<\/p>\n\n\n\n

ul. Grodzk\u0105. Dosta\u0142em wtedy 20.000 z\u0142 kolegium, potem kolejny raz kolegium i jeszcze kilka razy. Musia\u0142em troch\u0119 im zap\u0142aci\u0107, ale wtedy mia\u0142em pieni\u0105dze.<\/p>\n\n\n\n

AB:<\/strong> A dzia\u0142a\u0142 Pan razem z innymi wtedy?<\/p>\n\n\n\n

KS: <\/strong>Czy dzia\u0142a\u0142em w podziemiu, w konspiracji? Ja sobie zdawa\u0142em spraw\u0119, \u017ce jak b\u0119d\u0119<\/p>\n\n\n\n

w konspiracji, to mog\u0119 narazi\u0107 innych . Dzia\u0142a\u0142em jednak bardziej zwracaj\u0105c  na siebie uwag\u0119. Nie chcia\u0142em przynie\u015b\u0107 ze sob\u0105 ogonu bezpieki. Raz nawet przysz\u0142o do mnie kilku go\u015bci, by\u0142 w\u015br\u00f3d nich \u015bwi\u0119tej pami\u0119ci Kornel Morawiecki. Chcieli wtedy, abym przy\u0142\u0105czy\u0142 si\u0119 do nich do Solidarno\u015bci Walcz\u0105cej. Ja wtedy sta\u0142em oplakatowany i powiedzia\u0142em im, \u017ce ja robi\u0119 swoje i walcz\u0119 jak najbardziej. Odpu\u015bcili. Robert Majka  przychodzi\u0142 do mnie cz\u0119sto. Pomaga\u0142em mu wtedy. Moja walka z systemem polega\u0142a te\u017c na tym, \u017ce pisa\u0142em r\u00f3\u017cne pisma, mi\u0119dzy innymi do Jaruzelskiego protest wys\u0142a\u0142em. Potem te\u017c si\u0119 spowiada\u0142em przed bezpiek\u0105 i powiedzieli, \u017ce jak mi si\u0119 co\u015b nie podoba, to mnie wy\u015bl\u0105 w jedn\u0105 stron\u0119 za granic\u0119. Z\u0142o\u017cy\u0142em wniosek na paszport w jedn\u0105 stron\u0119 na wszystkie kraje \u015bwiata z prawem jednorodnego<\/s>razowego przekroczenia granicy. Jak by\u0142 rok 1986 i katastrofa w Czarnobylu, to napisa\u0142em nawet w maju pozew przeciwko rz\u0105dowi radzieckiemu do Trybuna\u0142u w Hadze. Domaga\u0142em si\u0119 odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Prosi\u0142em wtedy nawet o pomoc kilku adwokat\u00f3w prawnik\u00f3w przemyskich, ale nie byli w stanie mi pom\u00f3c, bo nie wiedzieli jak si\u0119 takie pisma pisze, wi\u0119c napisa\u0142em to sam tak jak potrafi\u0142em. Wys\u0142a\u0142em pismo do Trybuna\u0142u a zawioz\u0142em go przez ambasad\u0119 do Warszawy. Kopi\u0119 tego pozwu zawioz\u0142em Wa\u0142\u0119sie do Gda\u0144ska. Obawia\u0142em si\u0119, \u017ce w Hadze mo\u017ce wyl\u0105dowa\u0107 w koszu zawr\u00f3cony przez ludzi z KGB. Wa\u0142\u0119s\u0105 mia\u0142 to nag\u0142o\u015bni\u0107 – mia\u0142 kontakt ze \u015bwiatem, kontakt z lud\u017ami, chcia\u0142em \u017ceby by\u0142 gwarantem, \u017ce to trafi tam, gdzie ma trafi\u0107. Mia\u0142em nadziej\u0119, \u017ce je\u015bli zostanie pozytywnie rozpatrzony ten wniosek, to znajd\u0105 si\u0119 inni odwa\u017cni ludzie, kt\u00f3rzy napisz\u0105 podobne i wtedy mo\u017ce Zwi\u0105zek Radziecki si\u0119 rozsypie. Wtedy przyszed\u0142 do mnie Wachowski i powiedzia\u0142, \u017ce t\u0105 spraw\u0105 si\u0119 nie b\u0119d\u0105 zajmowa\u0107. Wkurzy\u0142em si\u0119 wtedy mocno i powiedzia\u0142em, \u017ce z agentami rozmawia\u0107 nie b\u0119d\u0119 i wyszed\u0142em. Poszed\u0142em wtedy do ks. Jankowskiego na plebani\u0119, ale on te\u017c spraw\u0105 zaj\u0105\u0107 si\u0119 nie chcia\u0142 i pyta\u0142, czy by\u0142em z tym u Wa\u0142\u0119sy. Wtedy widzia\u0142em, \u017ce nic z tego nie wyjdzie.<\/p>\n\n\n\n

AB:<\/strong> Dzi\u0119kuj\u0119 za rozmow\u0119.<\/p>\n\n\n\n

Rozmawia\u0142: Aleksander Busz<\/em><\/p>\n\n\n\n